Park ,,Strzelnica":
Wyświetl większą panoramę
Muzeum Miejskie im. M. Chroboka:
Wyświetl większą panoramę
Urząd miasta:
Wyświetl większą panoramę
Ruda Śląska
Dzielnice Rudy Śląskiej
niedziela, 19 grudnia 2010
czwartek, 16 grudnia 2010
Niemieckie ślady
Ruda Śląska istniała już w 1243 r. O jej lokacji na prawie niemieckim wspomina tzw. rejestr Ujazdu, sporządzony w latach 1295-1305. Na podstawie tego dokumentu można stwierdzić, że obszar miasta obejmował wówczas 50 włók czyli 1220 ha
Na Wzgórzu Hugona leży wiekowa kopalnia węgla kamiennego Polska-Wirek, kiedyś Nowy Wirek, a cofając się daleko w przeszłość: Hugo, Zwang i Hugo-Zwang. - Dziś to teren mocno zdewastowany, ale w zaroślach kryją się ciekawe obiekty - resztki przedwojennego lotniska, betonowe pozostałości po niemieckich stanowiskach obrony przeciwlotniczej, ślady okopów, które na rozkaz Rosjan, spodziewających się cofnięcia frontu, kopała miejscowa ludność w lutym i marcu 1945 roku. No i ciekawa roślinność, z pomnikową wierzbą kruchą na czele, przy smutnych pozostałościach ścieżki edukacyjnej. Nieopodal chaszcze kryją grotę, w której ponoć urywali swe skarby najsłynniejsi śląscy zbójnicy, Eliasz i Pistulka.
Niedaleko znajduję się schron bojowy nr 75, należący we wrześniu 1939 roku do "Grupy Bojowej Kłodnica – Kochłowice". Stanowił on ważny element górnośląskiej "Linii Maginota", która jak francuska linia obronna, nie spełniła swojego celu, gdyż Niemcy obeszli bokami potężny pas umocnień.
poniedziałek, 13 grudnia 2010
Szyb Andrzeja
Zabytkowa wieża nadszybowa obsługująca dawny szyb szyb górniczy, znajdujący się w Rudzie Śląskiej przy ul. Obrońców Westerplatte i ul. Odrodzenia.
Symbol miasta, wspaniała zabytkowa wieża wyciągowa, jedyna na Śląsku, która wygląda jak baszta obronna. Budowę szybu rozpoczęto w 1870 roku, jako wieżę wyciągową ówczesnej kopalni "Gottessegen" (pol: "Błogosławieństwo Boże"). Szyb "Andrzej" to nietypowy rodzaj budowli, bowiem jest to czworokątna baszta typu "Małachow" (tzw. małachowska), przypominająca część zamku obronnego. Pierwotna nazwa szybu - "Aschenborn" pochodziła od nazwiska dyrektora kopalni Gottessegen - Adolfa Aschenbora. Szyb ten pracował do lat 20. XX wieku, kiedy to zamknięto kopalnię. Do budynku od strony zachodniej około 1900 roku dobudowano halę maszyny wyciągowej wraz z magazynem podręcznym i rozdzielnią. Od strony południowej znajdowała się sortownia (pierwotnie to była konstrukcja drewniana, która spłonęła w 1915 roku). Od strony północnej znajdowała się kotłownia, maszynownia, wydział elektryczny oraz budynek warsztatu mechanicznego. Pomiędzy kotłownią a szybem wiodły tory kolejki wąskotorowej. Od strony zachodniej zlokalizowany był basen osadnikowy (tzw. osadnik) oraz łaźnia.
Szyb "Andrzej" wykonany jest w układzie pionowym, o przekroju beczkowatym o wymiarach 5230 x 4820 mm w obudowie z cegły z prowadnikami dębowymi z przedziałem drabinowym. Budynek szybu (tzw. budynek nadszybowy) jest murowany, ceglany na podstawie kwadratu o boku 14 m. Ma wysokość 23,4 m (pierwotnie dach miał 4,4, m co łącznie dawało wysokość 28 m). Grubość murów do wysokości 5,5 m wynosi 1300 mm, następnie do wysokości 17,8 m (do poziomu pomostu kół linowych) grubość wynosi 1030 mm, powyżej grubość wynosi 510 mm. Wieża ma fundamenty sięgające około 6 metrów poniżej poziomu terenu.
Ulica Kubiny
Pierwsza wzmianka, gdzie występuje nazwa Wirek to czeski dokument, w którym jest mowa o wzgórzu o tejże nazwie. Początkowo wieś, na której dzisiaj opiera się Wirek zwano Nową Wsią. Wieś powstała nad Kochłówką.
Wieś zaczęła się w szybkim tempie rozrastać, powstawały kolonie przy obecnych ulicach Katowickiej, 1 Maja, Bytomskiego, Kubiny, Robotniczej. Przy ulicy Kubiny zachowały się domy robotnicze, które dzisiaj służą jako pasaż handlowy.
Kościół św. Józefa
Pierwszy kościół św. Józefa wybudowany został w 1870 roku. Był on prywatną własnością hr. Karola Wolfganga von Ballestrema, właściciela kopalni i folwarku. Wobec wielkiego rozwoju Rudy pod koniec XIX wieku wybudowano w 1904 roku drugi kościół, również św. Józefa. Poświęcenie tego kościoła odbyło się 2 października 1904 roku,
a konsekracji dokonał 21 czerwca 1905 kardynał Jerzy Kopp z Wrocławia. Kościół ten został wybudowany na wzór Bazyliki San Lorenzo in Campo Verano w Rzymie. Pod prezbiterium znajduje się obszerna krypta, gdzie spoczywają fundatorzy kościoła oraz członkowie rodziny. Początkowo kościół ten był również prywatną własnością fundatora hr. Franciszka Wolfganga von Ballestrema. W 1910 roku, z okazji złotych godów małżeńskich, hrabiowie przekazali kościół na własność parafii. Teren Rudy należał do Biskupic. Samodzielna parafia powstała dopiero
w 1906 roku.
Kościół MB z Lourdes
Zabytkowe kościoły śląskich miast mają przeważnie 100 lat, powstawały w momencie rozkwitu przemysłu na tych ziemiach i reprezentują style neohistoryczne. W Kochłowicach, dzielnicy Rudy Śląskiej, znajduje się jednak szczególna świątynia, zbudowana dwa wieki temu, uważana za najstarszy późnobarokowy kościół w aglomeracji górnośląskiej.
Początki parafii w Kochłowicach sięgają 1590 roku, kiedy powstał tu drewniany zbór protestancki, w połowie XVII wieku przekształcony w kościół katolicki. 3 maja 1670 roku sufragan krakowski Mikołaj Oborski konsekrował drewniany kościół pw. Trójcy Przenajświętszej. Świątynia stała pośrodku bogatej wsi, jaką kiedyś była ta dzielnica Rudy Śląskiej.
Na początku XIX wieku ówczesny proboszcz, ks. Jerzy Przybyła, postanowił wybudować nową, murowaną świątynię. Przedsięwzięcie zostało sfinansowane przez właścicieli państwa bytomskiego, hrabiego Łazarza Henckel von Donnersmarck i jego małżonkę Antonię, z domu hrabiankę von Praschma. Hrabia nie doczekał ukończenia kościoła, zmarł 8 sierpnia 1805 roku na zamku w Siemianowicach.
Czarna monstrancja
Prawdopodobnie jedyna na świecie wykonana z węgla monstrancja została wystawiona na ołtarzu kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Różańcowej w Rudzie Śląskiej - Halembie.
Czarna monstrancja miała być darem górników dla Papieża Jana Pawła II. Nigdy nie została mu jednak wręczona. Dziś ma ona szczególne znaczenie dla mieszkańców dzielnicy i jest jednym z ważnych papieskich symboli na Śląsku.
Górnicy z kopalni "Halemba" chcieli przekazać monstrancję Papieżowi podczas jego pielgrzymki do Polski w 1987 roku, uniemożliwiły to jednak ówczesne władze. Potem górnicy zdecydowali, że dar zostanie w ich kościele.
Rzeźbiarz tworzył dzieło do ostatniego dnia przed wizytą Papieża. Na koniec wyrył napisy: "Do końca ich umiłował" i "Ojcu Św. Janowi Pawłowi II Solidarność górniczych serc - Halemba". Na monstrancji Horząbek wyrzeźbił też symbole eucharystyczne oraz postaci pracujących górników i ich narzędzia pracy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)